![]() |
Źródło: https://viking.style/exploring-the-shadows-svartalfheim-and-nidavellir-the-dark-elves-domain/, data odczytu: 05.12.2024 |
Wydarzenia z mitologii nordyckiej rozgrywają się w dziewięciu różnych światach, zamieszkanych przez przenajróżniejsze istoty. Wsród artykułów pojawiły się już opisy trzech z nich. Muspelheim, Kraina Ognia, była jednym z najstarszych światów, zamieszkiwanym przez rasę olbrzymów. Nilfheim, Kraina Mgieł, to przedsionek piekieł, bardzo nieprzyjemne i lodowate miejsce. Alfheim, Kraina Elfów, to najbardziej jasny i położony najwyżej wśród gałęzi Yggdrasilu, Wielkiego Jesionu, świat dotychczas przeze mnie opisany. Dziś udanym się znów do jednego z niższych światów, Svartalfheimu, Krainy Krasnoludów lub wedle niektórych, Krainy Ciemnych Elfów.
Wedle jednej z wersji mitologii pierwsze krasnoludy życzy na ciele Ymira, niczym larwy. Inni twierdzą, że byli pierwszą rasą stworzoną przez Asów po zabiciuolbrzyma, używając jego krwi. Jakkolwiek powstały, Bogowie dali im we władanie krainę Svartalheim (nord. Krainę Ciemnych Elfów), utożsamianą z miejscem zwanym Niðavellir (nord. W tym miejscu warto wspomnieć o pewnej niejasności lub nawet sprzeczności. Często Svartalheim oraz Niðavellir uznawane są za synonimy jednego z podziemnych światów. Jednak pojawiają się też głosy, iż osobne wyliczanie sugeruje, iż były dwoma osobnymi światami, albo chociaż dwoma krainami jednego świata. Sprawy nie ułatwia także fakt, iż pojawia się również trzecie miano dla królestwa krasnoludów, Myrkheim (nord. Kraina Ciemności). W XIX wieku bracia Grimm teoretyzowali, iż być może istniały trzy rasy - Ljósálfar (nord. Elfy Światła), Dökkálfar (nord. Ciemne Elfy, w przeciwieństwie do swoich poprzedników, istoty złe, związane z siłami ciemności) oraz Svartálfar (nord. Czarne Elfy, które mogły być w rzeczy samej krasnoludami, żyjącymi w czarnych podziemiach, ale niekoniecznie były złe z natury). Bardziej współcześni badacze, jak znawca języka staronordyckiego, doktor Jackson W. Crawford twierdzi wprost, iż na bazie źródeł, które się zachowały, nie da się jednoznacznie określić, czy były to dwa światy, czy też jeden. Tego samego zdania jest filolog staro nordyckiego, John F. Lindow. Sama nazwa Svartalheim pojawiła się dopiero w twórczości Snorriego Sturlusona w XII wieku, a więc wiele dekad po chrystianizacji Islandii, kiedy nordyckie wierzenia były spisywane już jako relikt minionej epoki.
To samo
tyczy się mieszkańców tego świata – czy krasnoludy to te same istoty, co ciemne
elfy, czy też osobna rasa? Osobiście skłaniałbym się do zdania, iż obydwa ludy
mogły zamieszkiwać te same ziemie, jednak stanowiły osobne plemiona. Takie
spojrzenie urozmaica jeszcze bardziej i tak już bogaty świat nordyckich
wierzeń.
Co się tyczy samych krasnoludów, to w podziemiach Niðavelliru tworzyły rozległe królestwa, nieskończone kopalnie i kuźnie. Ich siedziby rozświetlane były złotem, kryształem górskim, pochodniami i żarem bijącym z kowalskich pieców. Ów świat opisywany był jako ciemny, ale nie mroczny, w metaforycznym znaczeniu. Unikały światła słonecznego, gdyż pod jego wpływem, podobnie jak trolle, zamieniały się w kamień. Były najwspanialszymi rzemieślnikami we wszystkich królestwach i to właśnie w ich świecie powstało wiele artefaktów, których używali później Bogowie – pierścień Draupnir, młot Mjölnir, włócznia Gungir, dzik Gullinbursti, złote włosy Sif czy statek Skidblandir. Niektóre z tych artefaktów były już wspomniane na moim blogu, jak magiczna sieć Gleipnir, którą spętano Fenrira, inne bardziej szczegółowo omówimy sobie w przyszłości.
Krasnoludy, jako rasa, podlegały pod inny los, niż ludzie. I tak oto, gdy linie ludzkiego życia zależały od decyzji Norn, tak też krasnoludzkie żywoty podlegały pod boginie zwane Córami Dvalina. Po śmierci, a także po Ragnaröku, kiedy wszystko zostanie zniszczone i odrodzi się, dusze tej podziemnej rasy znajdą miejsce w złotym pałacu Sindri.
![]() |
Źródło: https://berloga-workshop.com/blog/169-sons-of-ivaldi.html, data odczytu: 05.12.2024 |
Mitologia wymienia dziesiątki krasnoludów z imienia. Wszystkich przytaczać nie będziemy, ponieważ powstałby wtedy bardzo długi i nudny spis powszechny. Warto jednak o kilku napomknąć, na pewno o synach Ivaldiego, którzy uchodzili za znakomitych kowali z Niðavelliru. Rywalizującymi z nimi rzemieślnikami byli Brokk oraz Eitri, odpowiedzialni między innymi za wykucie wspomnianego złotego dzika Gulliburstieg oraz Mjölnira, młota Thora. Boga Kwasira miało zabić dwóch krasnoludzkich braci, Fjalar i Galar. Krasnoludem, przed przemianą w strzegącego skarbów smoka, miał być także Fafnir, zabity przez bohaterskiego Sigurda. Kiedy Odyn wraz z braćmi zabili olbrzyma Ymira, z jego czaszki stworzyli sklepienie niebieskie. Podtrzymywane było ono przez czterech krasnoludów, Norðiego (Północ), Sunðriego (Południe), Austriego (Wschód) oraz Vestriego (Zachód).
Czytając o
wielu aspektach świata krasnoludów nie da się ukryć, iż wiele motywów z
mitologii zostało wykorzystanych przez J.R.R. Tolkiena w jego Śródziemiu.
Liczne imiona postaci, wątki, jak smok Fafnir, czy też pośmiertny los
krasnoludów – to wszystko oparte było na nordyckich wierzeniach. A później
archetyp nordyckiego karła tylko się utrwalał – wytrzymali, brodaci, biegli w
rzemiośle mieszkańcy podziemi stanowią jedną z głównych i bardziej
rozpoznawalnych ras licznych światów fantasy.
Na sam koniec tradycyjnie chciałbym zachęcić do polubienia mojego profilu na Facebooku, a także do udostępniania moich artykułów, bym mógł dotrzeć do szerszego grona Czytelników. A jeśli jesteś w stanie wesprzeć rozwój mojego bloga finansowo, zapraszam do dołączenia do Patronów, wzorem Piotra Brachowicza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz