sobota, 18 lipca 2015

Hávamála - Pieśń Najwyższego



Każda religia ma zbiór zasad, którymi wierni mają kierować się. Najbardziej znanymi przez współczesnych ludzi są reguły chrześcijańskiego Dekalogu (starogreckie Δεκάλογος Dziesięć Słów), bazujące na judaistycznym Aseret Hadibrot (hebrajskie Dziesięć Oświadczeń), Arkān Al-Islām (arabskie Pięć Filarów Islamu), a także współczesny Kodeks Jedi tegoż kościoła. Również Wikingowie mieli reguły swojej wiary, chociaż do dnia dzisiejszego nie dotrwały w zebranej formie (średniowieczna moda na palenie wszystkiego, co niechrześcijańskie skutecznie zniszczyła źródła historyczne). W XIX wieku zainteresowanie Epoką Wikingów i mitologią nordycką ożywiło się. Właśnie w tym okresie swoje opery tworzył Ryszard Wagner, czerpiąc wiele inspiracji z mitów (chyba każdy potrafi zanucić jego Jazdę Walkirii). Kolejnym ważnym okresem, chociaż tragicznym w skutkach, była chorobliwa fascynacja nazistów germańskimi, a także nordyckimi korzeniami (może monotonny przykład, jeśli chodzi o nazewnictwo, ale wydarzenia z Wilczego Szańca w 1940 roku nosiły militarne określenie Operacja Walkiria). Bardziej pokojowe zainteresowanie przejawiali mieszkańcy Islandii – w 1973 roku kościół Ásatrú (staronordyckie/islandzkie Áss – bóg z dynastii Asów, oraz TrúPrawda, Wiara, Religia) został oficjalnie zarejestrowany. Na potrzeby ruchu religijnego sformułowano tzw. Cnoty Odyńskie. Jako że liczba dziewięć była świętą liczbą Wikingów i powtarza się w mitologii wiele razy, nic dziwnego, że również Cnoty zebrano w liczbie dziewięć. Są to: Odwaga, Prawda, Honor, Wierność, Dyscyplina, Gościnność, Pracowitość, Pewność Siebie, Wytrwałość. Cnoty nie były wzięte z powietrza. Asatryjskie Ruchy Religijne bazowały na pieśniach, które dotrwały do naszych czasów. Główną rolę w ich układaniu odegrała HávamálPieśń Najwyższego (Háv to jedno z imion Odyna, a Mál oznacza Pieśń, Mowę).

Hávamála (jak lubię sobie spolszczać) przetrwała na Islandii, tak jak większość pieśni wchodzących w skład Eddy Poetyckiej i Edda Prozaicznej. Miała stanowić zbiór mądrości, zasad życiowych i wytycznych dla mieszkańców Midgardu, wygłoszonych przez Háva (Odyna). Zostały one następnie zebrane w 164 strofy (tak więc kodeksy innych religii pod względem objętości wymiękają). Podróżując pod postacią jednookiego starca, w pasterskim kapeluszu, opierając się o kostur, podróżował przez świat ludzi, nauczając ich. Często Hávowi podczas jego podróży towarzyszyły dwa kruki – Huginn (Myśl, Rozum) oraz Muninn (Pamięć). Hávamála stanowi także historię zdobycia przez Háva pisma – runów, oraz podarowania ich ludziom.

Nie rozpisując się dalej na temat teorii, chciałbym wybrać te strofy, które uważam za najbardziej życiowe, te, które stanowią ewidentne odbicie reguł innych religii oraz te, które według mnie są najciekawsze. Wszystkie podane za tłumaczeniem Joachima Lelewela[1]:

·         Chcesz panienkę zyskać, idź wieczór w podwoje. Niech więcej nikt nie wie, tylko was oboje.

Reguła bardzo przypomina japoński zwyczaj Yobai, polegający na legalnym (o ile zostały spełnione pewne określone reguły) zakradaniu się chłopaka do łóżka dziewczyny.



·         Gość do ciebie przybywający, ma zziębłe kolana, sporządź mu ogień; ten co przebył góry, potrzebuje posiłku i suchego odzienia.

Ewidentny przejaw słynnej, wikińskiej gościnności. W mroźnym i surowym klimacie Skandynawii było to zrozumiałe – czasami możliwość ogrzania decydowała o przeżyciu, a wędrując przez słabo zasiedloną Skandynawią, ciężko było znaleźć gospodę czy inny dach nad głową.

·         W podróży najlepszym przyjacielem i najprzyjemniejszym zapasem, jest roztropność. W miejscu nieznanym roztropność więcej waży, niż bogactwa, ona żywi ubogich.

Zasada, która idealnie pasuje do Alastora Moody’ego z Harry’ego Pottera i Czary OgniaStała czujność!

·         Nic nie ma gorszego dla synów wieku, jak pic piwo; im więcej go człowiek pije, tym więcej traci rozsądek. Ptak zapomnienia, nad pijanym śpiewa, i zabiera mu duszę.

Życiowa prawda, jedna z moich ulubionych i najczęściej cytowanych strof Hávamáli.

·         Człowiek bezrozumny, mniema żyć bez końca unikając wojny; ale jeśli go broń ochroni, nie ocali go starość.

Prawda mocno wpisująca się w pogląd Wikingów o przeznaczeniu. Wszyscy mu podlegali, zarówno ludzie jak i bogowie - wszystko przemijało.

·         Żarłok smakuje w swojej śmierci; żarłoctwo nierozumnych, światłego do śmiechu pobudza.

Odpowiednik jednego z Siedmiu Grzechów Głównych chrześcijaństwa, podkreślający złe skutki Obżarstwa.

·         Trzoda, z paszy do stajni wracać umie; ale człowiek beze czci, nie umie powściągnąć gęby.

·         Człowiek bezrozumny, choć czuwa noc całą, i rozważa wszystko, jednak znużony nad świtem, nie stał się mędrszym ode dnia poprzedniego.

Z samego siedzenia i rozważania różnych kwestii nie zdobędzie się doświadczenia.

·         Gdy się co łatwego nauczy, mniema, że wszystko umie; a gdy go o co ciemnego zapytają, odpowiedzieć nie umie.
Kojarzy mi się z Porywać się z motyką na słońce, rozbudowane o element zbyt wielkiej pewności siebie.

·         Mniema ludzi wielu, że są w szczerej przyjaźni, doświadczenie z urojenia ich wywodzi: wieków to zwada, że człek, niewierny człowiekowi.

Każdy chyba miał w dzieciństwie, albo i później, przyjaciela, któremu ufał, z którym był blisko i wierzył, że ta przyjaźń będzie trwać wiecznie… Czas jednak weryfikuje takie relacje, a jak widać, przez wieki ludzka natura niewiele się zmieniła.

·         Choć małe, kiedy własne, to najlepsze…

I współcześnie mamy odpowiednik, jeśli chodzi o mieszkania – Ciasne, ale własne.

·         Niech każdy będzie mądry z umiarkowaniem, niech nie będzie nadto roztropny; niechaj nie szuka swego przeznaczenia, jeśli chce spać spokojny.
Odpowiednik Niewiedza jest błogosławieństwem oraz Im człowiek mniej wie, tym lepiej śpi.

·         Czy się chcesz wzbogacić, czy zwyciężyć nieprzyjaciela, wstawaj rano; leżąc, wilk nie zeszcze ścierwu, ani drzemiący człowiek zwycięstwa.

Odpowiednik Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje.

·         Lepiej dobrze, niźli długo żyć; gdy człowiek roznieca ogień, śmierć może go odwiedzi, nim go wygasi.

Odpowiednik Carpe Diem.

·         Nie wierz słowom panny ani żadnej niewiasty, bo ich Sece jakby koło co się obraca; płochość jest w ich serca wlana. Nie wierz świetności dnia, ani żmii uśpionej, ani umizgom tej, z którą się żenić zamyślisz ani złamanemu mieczowi, ani synowi bogacza, ani świeżo posianej roli.

Po pierwsze, bardzo pasuje mi to Kobieta zmienną jest. Po drugie, strofa podkreśla niepewność świata – i znów ta Stała czujność!

·         Nie masz okropniejszej choroby, nad nieukontentowanie ze swojego stanu.

Czyżby jedno z pierwszych sformułowań depresji i myśli samobójczych?

·         Nie chciej uwodzić zon cudzych.

Nie pożądaj żony bliźniego swego, czy coś takiego.


·         Bądź ludzki dla tych, których na swoich spotykasz drogach.

Chyba najbardziej uniwersalna i najmądrzejsza prawda. Niestety, ludzie zapominają się nią kierować.

·         Wiedz, że mając przyjaciela, często go odwiedzać należy; droga zielskiem i drzewem zarośnie, jeśli ustawnie chodzić nie będziesz.

Największe podobieństwo odnaleźć można chyba w Małym Księciu i rozdziale o Lisie. Przyjaźń należy pielęgnować.

·         Proszę cię, bądź podejrzliwy, ale nie za bardzo; bądź jednak: gdy nadto pijesz, kiedy się przy cudzej żonie znajdziesz, i kiedy między łotry będziesz.

Coś o Stałej Czujności wypadałoby powtórzyć.

·         Nie drwij, nie urągaj, ni gościom, ni cudzoziemcom. W domu przebywający, nie wie, jaki doń cudzoziemiec przybywa.

Kolejny raz podkreślenie gościnności, ale też wyrozumiałości i tolerancji. Wydaje się sprzeczne z obrazem Wikingów, jaki mamy – atakujących bez skrupułów inne nacje. Kiedyś, w innej notce, bardziej rozwinę temat.

·         Nie ma cnotliwego bez błędu, nie ma występnego bez cnoty.

Nic nie jest czarno białe – czasami jestem zaskoczony, jak od typowy dres, po którym można by spodziewać się co najwyżej agresywnego zachowania, okaże więcej kultury, niż starsza pani w komunikacji miejskiej.

·         Nie wyśmiewaj sędziwych, ani twych starych dziadków: ze zmarszczków, częstokroć, pełne roztropności wychodzą wyrazy.

Kojarzy mi się z wikińskim powiedzeniem, które usłyszałem dawno temu – Blizny mówią o doświadczeniu. Każda zdobyta wiedza pozostawia na nas piętno, czy na ciele, czy na umyśle. Potrzeba czasu, by poznać świat i ludzi… A czas odbija się na człowieku.

·         Ogień wygania choroby, dąb zapalenie uryny, słoma urzeka zaczarowania, runy niszczą zaklęcia, ziemia połyka powodzi, a śmierć gasi nienawiść.

Na wszystko na tym świecie jest lekarstwo. Na każdy żywioł, odpowiada inny. Pasuje do credo filmów takich jak Król Lew czy Pocahontas.

·         Tę radę dam ci pierwszą: abyś ku powinowatym twoim, nienagannie się sprawiał; mniej odwetu, choć cię pokrzywdzą; mówią, że to zmarłym pożyteczne.

Pomimo, iż prawo Wikingów dopuszczało zemstę, jak widać tej regule bliżej do nauk Jezusa.

·         Tę radę dam ci drugą, abyś przysięgą nie przysięgał, tylko to co prawda. Okropna osnowa rozwija się ze złamanej wiary. Przeklęty, przyrzeczeń gwałciciel.

Nawiążę tu do Cnót Odyńskich  - Prawdy i Honoru. Pasuje także zawarta w Świteziance Mickiewicza mądrość Bo kto przysięgę naruszy, Ach, biada jemu, za życia biada! I biada jego złej duszy!

·         Tę radę dam ci szóstą; lubo zachodzą opaczne na biesiadach spory; podpity nie spieraj się z wojownikami, wino pozbawia wielu argumentów.

Trzeba się zawsze kierować rozsądkiem.

·         Tę radę dam dziewiątą; byś miał staranie koło zwłok umarłych, gdziekolwiek na ziemi napadniesz: czyli chorobą zginęli, czyli do morza zginęli, czyli żelazem zginęli ludzie.

Chrześcijańskie Zmarłych pogrzebać, ale także ciekawostka w kontekście rozpatrywania wiary asatryjskiej. Nie wszystkie dusze ludzi trafiały do Asgardu. Ci, którzy nie zmarli w boju, trafiali do Helheimu (chorzy, starzy) lub do pałaców bogini Ran (topielcy). Warto podkreślić, że w tej strofie Háv nie sygnalizuje śmierci przez chorobę, czy na morzu jako gorszej. Osobiście uważam, że wymysł, dotyczący, iż tylko śmierć w walce jest godna, powstał podczas Wikingi Wschodniej lub Wikingi Zachodniej. Tym samym kapłani zachęcali ludzi, by zdobywali nowe ziemie za wszelką cenę. Nie innego zachowania dopatruję się w deklaracji chrześcijańskiego papieża Urbana II, który ogłosił Pierwszą Krucjatę i oświadczył, że każdy, kto zabije innowiercę dostąpi odpustu zupełnego (moje oburzenie budzi fakt, że człowiek, który podjudzał do łamania Nie zabijaj ciągle jest uważany przez katolików za błogosławionego). Jak religia stała się narzędziem wojny również w Epoce Wikingów.

Przytoczyłem tylko 28 spośród 164 strof, jednak dają one obraz tego, jak zbudowana jest Hávamála. Na koniec chcę jeszcze wspomnieć, że jej ostatnie strofy, dotyczące podróży przez życie, trwania w wierze i podróży do zaświatów zostały zaśpiewane w serialu Wikingowie. Jeśli ktoś byłby ciekaw, jak Hávamála mogłaby brzmieć (ponieważ przypuszczam, że muzyka została dopisana współcześnie, gdyż nic mi nie wiadomo by zachowała się przez wieki), odsyłam do sceny pogrzebu w dziesiątym odcinku trzeciej serii tego serialu. I na sam koniec, obrazek z Hávem.


 Źródło obrazka: https://archive.4plebs.org/x/thread/20933372/,
data odczytu: 02.04.2019.

[1] Edda starsza i młodsza, tłum. Joachim Lelewel, wyd. Armoryka 2012, s. 97.