Źródło: https://www.quora.com/What-is-the-best-way-to-kill-a-leshen-in-Witcher-3, data odczytu: 18.05.2023 |
Kilka razy na blogu gościły leśne istotny ze skandynawskich wierzeń. Były między innymi Vittry, pojawiła się także Starsza Matka, znana również na Wyspach Brytyjskich. Dziś przedstawimy sobie mieszkańca słowiańskich puszcz, Leszego.
W czasach, gdy ludzie bardziej szanowali dzikie puszcze i siły natury wierzono w Leszego. W niektórych regionach zwany był również Borowym. Był on patronem lasów, opiekunem zarówno roślin jak i zwierząt. Osoby, którym udało się go spotkać w jego królestwie, opowiadali, iż górował wzrostem nad najwyższymi ludźmi, a zamiast brody i włosów miał gęste liście. Jak wspominał w swoich pracach Bohdan Baranowski, jego oczy były dziwne, a skóra trupio blada. Postura Leszego potrafiła dopasować się do otaczających go drzew – im były wyższe, tym większym wzrostem cechował się on sam (podobnie jak Polewiki, względem otaczających ich zbóż). W zależności od regionu bywał znany pod różnymi imionami – jako wspomniany Leszy, Borowy, Leśny Dziad, Gajowy.
Jako pasterz, niczym ludzie ze swoimi owczarkami, pilnował swoich stad z pomocą watah wilków, przez co był zwany również Pasterzem Wilków. By odpędzić nieporządnych gości od swoich zwierząt potrafił zrzucać na ludzi gałęzie, tworzyć przeszkody w lesie czy też zmieniać bieg ścieżek pośród drzew. Jako zmiennokształtny potrafił przybierać postać dzikich zwierząt, by przeganiać intruzów. Przemieszczał się wśród drzew także pod postacią wiatru. Złym ludziom potrafił odbierać zmysły jak wzrok, czy słuch lub nawet powodować, że postradają rozum. Bardziej współczesne wyobrażenia opisywały go w mundurze leśniczego, niekiedy ze strzelbą. By zaskarbić sobie przychylność Leszego drwale czy myśliwi starali się wkupić w jego łaski, składając mu ofiary z plonów lub ze zwierząt hodowlanych.
Źródło: https://www.slawoslaw.pl/leszy-i-dobrochoczy-straznicy-lesnego-ladu/, data odczytu: 18.05.2023 |
Leszy bywał okrutny i złośliwy, jednak przede wszystkim w stosunku do podłych osób. Dobrym, zbłąkanym wędrowcom wskazywał właściwą drogę. Potrafił obdarować dzieci szukające leśnych owoców, jeśli te szanowały jego domenę. Odprowadzał na pastwiska trzodę, która zmyliła drogę i zbłądziła między drzewami. W końcu mógł mylić drogę bandytom i dzikim bestiom, czyhającym na ludzi o dobrym sercu. Wspomniany Bohdan Baranowski opisał kilka historii ludzi uratowanych przez Leszego[1]; zabłąkanej sierocie ofiarował mieszek z monetami; przepłoszył zbójów, którzy chcieli zgwałcić w lesie dziewczynę; zastrzelił agresywnego dzika, który zaatakował pewnego gajowego, czy też pomógł uciec przez las dezerterowi z carskiej armii w XIX wieku.
W XXI wieku Leszy powraca do zbiorowej świadomości. Pojawił się w serii gier o Wiedźminie, w 2017 roku został nakręcony krótkometrażowy film Leszy w reżyserii Mateusza Motyki (chodź tutaj opowieść o Pastarzu Wilków stanowi tylko tło historii) czy w końcu na swą premierę czeka gra Leshy, polskiego studia Glivi Games, w której gracz wciela się w tytułowego Pasterza Wilków, mając bronić swojej puszczy przez ludźmi.
Leszy był przede wszystkim gospodarzem puszczy i traktował odwiedzających ją ludzi sprawiedliwie, w zależności czy byli dobrymi, czy złymi w swoich sercach. Warto więc, przy następnej wizycie w jego królestwie, pamiętać o tym i zachowywać się z należytym szacunkiem wobec zwierząt i roślin
Na koniec tradycyjne podziękowania dla Piotra Brachowicza za wspieranie mojego bloga. Jeśli i Ty, Czytelniku, chcesz dołożyć cegiełkę do rozwoju strony, zachęcam do odwiedzenia mojego profilu na Patronie. Ponadto zachęcam do polubienia profilu na Facebooku.
[1] W kręgu upiorów i wilkołaków. Demonologia Słowiańska, B. Baranowski, Wydawnictwo Replika, Poznań 2019, s. 203.
Very Nice
OdpowiedzUsuń