Źródło: https://www.vqronline.org/fiction/2020/06/hafgufa, data odczytu: 02.02.2024 |
Oceany zajmują większą część powierzchni naszej
planety. Nic więc dziwnego, że te ogromne zbiorniki wodne od zarania dziejów
fascynowały, ale i przerażały ludzkość. Nieprzeniknione głębiny stały się
domostwem dla licznych stworzeń, jak olbrzymi Kraken. Inną istotą, o której
wspomnieliśmy sobie już przy omawianiu tego pierwszego stworzenia, była Hafgufa
i to jej poświęcimy dzisiejszy temat.
Hafgufa lub Hafgufu (nord. Morska Piana) dorównywała rozmiarem Krakenom, które potrafiły objąć
swoimi mackami i je pokonać. Ba, mogła być nawet większa. Polując na swoje
swoje ofiary udawała olbrzymią, dryfującą wyspę. Żywiła się zarówno drakkarami,
a raczej żeglującymi na nich żeglarzami, jak i zwierzętami, nawet tak
dużymi, jak wieloryby.
Wspomniana została w pochodzącej z XIII wieku Sadze o Örvarze Oddzie. W dziele został
opisany sposób, w jaki potwór polował. Pływał i pochłaniał jak najwięcej ryb.
Następnie wypluwał już martwe zwierzęta, jako przynętę dla większych
drapieżników (stąd jego nazwa, gdyż z całą ławicą zabitych stworzeń wyrzucał z
siebie mnóstwo wody). Kiedy ściągnęła w swój rejon większe istoty, skupiała się
na ich upolowaniu… A raczej na szybkim ich wyłapaniu. Jej paszcza była tak
wielka, że jednym ruchem, zamykając ją, połykała wszystkie istoty, które
znalazły się w jej zasięgu. Autor utworu przypuszcza, iż ze względu na swoje
rozmiary oraz dominację na oceanach, na całym świecie może być tylko jedno lub
dwa takie stworzenie, gdyż zabrakłoby dla nich żerowisk. Jeden z członków
załogi, niejaki Vignir Oddsson, wspominał, że kiedy Hafgufa unosiła pysk nad
powierzchnię wody, to jej zęby i nozdrza można było pomylić ze skałami
wystającymi z morza. Poemat Kongungs
skuggsjá z około 1250 roku potwierdza, iż jej paszcza mogła zostać pomylona
z wielką cieśniną lub fiordem.
Niektórzy uważali, iż być może jest to ta sama
istota co Kraken, albowiem również i on polował w podobny sposób, próbując
zastawić na inne stworzenia przynęty. Wśród norweskich żeglarzy przed wiekami
powszechne było przekonanie, iż dobrym sposobem na udany połów jest podążanie
za Krakenem, gdyż zostawiał za sobą ślad mnóstwa ryb.
Fenomen Hafgufy starała się wytłumaczyć również nauka. Jedna z teorii zakłada, że wydobywające się z dna morskiego pęcherze metanu, czasami o wielkich rozmiarach, mogły powodować na powierzchni oceanów efekt rozbryzgu piany, a sam gaz doprowadzał do masowego padania ryb w okolicy.
Źródło: https://www.artstation.com/artwork/aGvvw8, data odczytu: 02.02.2024 |
Hafgufa nie jest tak rozpoznawanym stworzeniem, jak
Kraken, który zawitał do licznych filmów i gier, ale również i ona ma za sobą
gościnne występy. Pod postacią olbrzymiej magicznej meduzy pojawią się w grze God of War Ragnarok.
Na sam koniec chciałbym tradycyjnie zachęcić do polubienia mojego profilu na Facebooku, a także do udostępniania moich artykułów, bym mógł dotrzeć do szerszego grona Czytelników. A jeśli jesteś w stanie wesprzeć finansowo rozwój mojego bloga, zaprasza na Patronite i dołączenia do grona Patronów, wzorem Piotra Brachowicza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz