piątek, 2 września 2022

Mur Tarcz

 

Źródło: https://sciencenordic.com/archaeology-combat-denmark/did-vikings-really-fight-behind-a-shield-wall/1448665,
data odczytu: 01.09.2022

Wikingowie, chociaż nie tworzyli jednego imperium, rzucili wiele królestw na kolana. Swój sukces zawdzięczali statkom o świetnej konstrukcji, pomysłowości, jak i umiejętności wspólnej walki. Tego ostatniego wymagała formacja bitewna zwana murem tarcz (nord. skjaldborg), którą sobie dziś omówimy.

Mur tarcz nie był szykiem wymyślonym przez wikingów. Najstarsze tarcze pochodzą z epoki brązu i powstały ponad trzy tysiące lat temu. Już starożytni Persowie zauważyli korzyści, jakie powstają z ciasnego ułożenia tarcz, które chroniło zarówno trzymającego ją żołnierza, jak i wzmacniało obronę stojących obok niego. Następnie używana była zarówno przez Greków jak i Rzymian (na pewno wielu z Was kojarzy rzymski szyk żółwia, gdzie oddział idzie zasłonięty tarczami zarówno po bokach, jak i nad głowami). Taki szyk miał nie tylko właściwości defensywne, ale także mógł służyć do spychania wroga z jego pozycji.

Później formacja stosowana była powszechnie w średniowiecznej Europie. Wzmianki o niej znaleźć można w poemacie Beowulf, który opisuje wydarzenia z VI wieku naszej ery. Używana była przez wiele nacji. Jak powszechny był ten szyk? Cóż, zapewne zależało to od rodzaju bitwy i terenu, w jakim przyszło ją toczyć. Na pewno w epoce wikingów nie istniało powszechne wykształcenie militarne, dzięki któremu można było poznać różne formacje i style walk. Także można nawet założyć, że nie wszystkie regiony Skandynawii znały w ogóle mur tarcz. Niektórzy historycy kwestionują jej istnienie wśród wikingów, twierdząc, iż było to tylko literackie określenie wielkiej liczby tarczowników. Zakładając jednak, że była znana i stosowana, to znaczenie zaczęło maleć po bitwie pod Hastings w 1066 roku, kiedy to kawaleria Wilhelma Bękarta odniosła ogromne zwycięstwo nad anglosaską piechotą, a sam władca zamienił pogardliwy przydomek Bękart na Zdobywca. Jednak, ciągle była to skuteczna formacja tam, gdzie konnica miała trudności w poruszaniu się, a więc w przede wszystkim w górzystym terenie, gdzie łatwiej było odpierać nią inną piechotę. Dlatego też jeszcze przez wiele dekad była stosowana w Skandynawii, jak i w Szkocji.

Źródło: https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1454865429,
data odczytu: 01.09.2022


Słabym punktem muru tarcz było jego przełamanie. W momencie, gdy jeden z tarczowników padł, łatwiej było zniszczyć szyk i przebić się na drugą stronę. Świetnym przykładem jest bitwa pod Stamford Bridge, która rozegrała się w 1066 roku, na krótko przed starciem o Hastings. Naprzeciw siebie stanęły armie angielska i norweska, obie stosowały właśnie tę taktykę. W momencie, gdy Anglosasi zaczęli przełamywać obronę Norwegów, szeregi rozsypały się i wielu wikingów rzuciło się do ucieczki, pogarszając ich sytuację. Klęskę przypieczętowało zabicie norweskiego króla, trafionego angielską strzałą w szyję.

Wieki minęły, a mur tarcz ciągle znajduje zastosowanie. Na pewno nie raz widzieliście na zdjęciach w Internecie czy relacjach w telewizji ścisłą formację tworzoną przez policjantów w różnych krajach, w przypadku zamieszek. Widząc następnym razem taką scenę, warto pamiętać, iż taki mur miał swoje początki w zamierzchłych czasach.


Źródło: https://news.trust.org/item/20140212214151-jxlg2?view=print,
data odczytu: 01.09.2022


Na koniec tradycyjnie zapraszając do odwiedzenia mojej strony na Facebooku oraz do wsparcia mojej twórczości na profilu na Patronite. Nie mogłoby się oczywiście obyć bez podziękowań dla Piotra Brachowicza, który został pierwszym Patronem bloga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz