Źródło obrazka: https://www.dochara.com/places-to-visit/monastic-sites/skellig-michael/, data odczytU: 13.04.2019.
17
marca Irlandczycy obchodzą Dzień Świętego Patryka. Z tej okazji zrobimy małą
odskocznię od mitologii nordyckiej. Wikingowie
w swojej niespokojnej epoce docierali do wielu zakątków naszego kontynentu, a
także daleko poza jego granice. Jednym z tych miejsc była właśnie Irlandia i
sąsiadujące z nią wyspy. Pierwsza ich wyprawa na te ziemie miała miejsce w 795
roku (czyli zaledwie dwa lata po ataku na angielską wyspę Lindisfarne). W 823
roku wikingowie zapuścili się na południowo-zachodnie wybrzeże Irlandii,
atakując klasztor na wyspie Skellig Michael (ir. Sceilig Mhichíl).
Zbiory własne
Kilkanaście
kilometrów na zachód od irlandzkiego miasteczka Portmagee leżą dwie wyspy –
Mała Skellig (irl. Sceilig Bheag) oraz Skellig Michael zwana także
Wielką Skellig (irl. Sceilig Mhór). Nazwa wywodzi się od słowa Sceillic
oznaczającego Stromą Skałę. Mała Skellig jest rezerwatem ptaków
morskich, do którego turyści nie ma wstępu. Na Skellig Michael można dotrzeć
kutrami, które odpływają m.in. z Portmagee. Cena biletu to ok. 40,00 €. Kutry
kursują tylko w sezonie letnim, a dziennie na wyspę wpuszczanych jest
maksymalnie 180 osób. Restrykcje spowodowane są utworzonym na wyspie rezerwatem
przyrody a także wpisaniem jej na listę
światowego dziedzictwa UNESCO[1].
Zbiory własne
Razem
z przyjacielem odwiedziłem wyspę 9 czerwca 2017 roku. Rejs na Skellig
rezerwowaliśmy kilka tygodni wcześniej. Przez długi czas możliwość rezerwacji
była w ogóle wyłączona – firmy zajmujące się przewozem czekały na decyzję o
nowych dziennych limitach turystów. W końcu pewnego kwietniowego dnia, kiedy
rezerwacje ruszyły, strony przewoźników były przeciążone przez kilka godzin.
Czatowałem całe popołudnie i dopiero wieczorem udało się znaleźć dwa miejsca w
terminie, który nas interesował. Dzień przed rejsem byliśmy już w Portmagee.
Wieczorem potwierdzałem u kapitana udział w rejsie. Powiedział mi, że na
następny dzień zapowiadają silny wiatr oraz wysokie fale i być może nie
dostanie pozwolenia na przybicie do Skellig. W takim wypadku, zapewnił, że nie
weźmie od nas pieniędzy, a sam rejs do brzegu wyspy i z powrotem byłby darmowy.
Uczciwy i dobry człowiek. Pamiętam, że ciężko mi było go zrozumieć, ponieważ
miał mocny irlandzki akcent, charakterystyczny dla hrabstwa Kerry, jakże inny
od znanego mi sposobu wysławiania się Anglików.
Zbiory własne
Kiedy
następnego dnia wsiedliśmy na pokład kutra otrzymaliśmy kapoki i peleryny
przeciwdeszczowe. W trakcie trwającego prawie godzinę rejsu na Skellig pytano
nas, jak się czujemy, a osoby, które gorzej znosiły ośmiometrowe fale na
Atlantyku otrzymywały imbir do żucia… Lub w ostateczności wiadro. Fale miotały
małym kutrem, na którego pokładzie znajdował się tuzin osób. Dwie wyspy Skellig
to znikały, to pojawiały się ponad falami. Kiedy mijaliśmy mniejszą z nich dało
się słyszeć skrzeczenie i czuć zapach dziesiątek tysięcy ptaków, które na niej
gniazdowały. W końcu znaleźli się w pobliżu Skellig Michael. Po dotarciu do
Zatoki Ślepca (ang. Blind Man’s
Cove) czekaliśmy na pozwolenie na przybicie do brzegu. Trwały chwile
niepewności, w końcu jednak na przystani pojawił się przewodnik i machając nam
ręką dał znak do zejścia na ląd. Powitał nas i następnie ruszyliśmy wzdłuż
znajdującego się na wyspie lądowiska dla helikopterów w stronę klasztornej
zabudowy. I tu ważna informacja dla odwiedzających – na wyspie nie ma żadnej toalety,
a zwiedzanie wraz z rejsem tam i z powrotem trwają 4-5 godzin.
Zbiory własne
Sam klasztor znajduje się w jednym z
najwyższych punktów wyspy na wysokości 180 m n.p.m. i prowadzi do niego 618
stopni wykutych w skale. Cała wyspa jest kamienista i porasta ją tylko niska
roślinność, jak paprocie, porosty i trawa. Zajmuje powierzchnię niecałych 22
hektarów, a najwyższy jej szczyt ma 218 m n.p.m. Na Skellig występuje kilka
gatunków ptaków. Z tych, które udało nam się obserwować to mewy, alki, gołębie,
ale przede wszystkim najwięcej widzieliśmy maskonurów. Te małe zwierzaki
(długość ciała ok. 30 cm, rozpiętość 50 cm, waga 300-600 g) nie mające na
Skellig zagrożenia ze strony drapieżników i z powodu małej liczby
odwiedzających wyspę ludzi, nie bały się nas. Można było spokojnie podejść do
nich na odległość 30 cm by móc przyjrzeć im się z bliska. Pamiętam ich
charakterystyczny lot – szybowanie z rozłożonymi łapkami (większość ptaków
podwija nóżki do lotu) oraz osobniki, które wykopywały sobie norki (maskonury
nie budują gniazd, a jaja składają właśnie pod ziemią).
Zbiory własne
Po wspinaczce na szczyt mogliśmy usłyszeć
historię klasztoru – tą szczegółowiej opiszę w osobnej notatce. Wszystkie
chatki zakonników były zbudowane z kamieni. Tereny mieszkalne otoczone są
murami. Przewodniczka wskazywała na różnice w budowie – młodsza część klasztoru
miała wyższe mury i masywniejsze ściany. Powodem mocniejszej zabudowy było wzmocnienie
funkcji obronnej przed napadami wikingów. W obrębie klasztoru znajduje się
także cmentarz i sieć kanałów do zbierania wody deszczowej. Na Skellig nie ma
źródeł słodkiej wody – mnisi, którzy tu mieszkali gromadzili deszczówkę, której
w Irlandii nie brakuje, w kamiennych zbiornikach. Prowiant dowożono także z wybrzeża,
gdyż obok niewielkich wyrównanych tarasów nie było tam wystarczająco gleby pod
uprawę roli.
Zbiory własne
Tereny klasztoru na Skellig można było oglądać
w dwóch częściach Gwiezdnych Wojen – Przebudzeniu Mocy i Ostatnim Jedi. Filmy
te stały się reklamą dla wyspy – W Portmagee widzieliśmy wiele pamiątek
nawiązujących jednocześnie do Skellg, jak i do Gwiezdnych Wojen. Inspiracji wyspą
można doszukać się także w drugim filmie – pojawiające się tam porgi, czyli
małe skrzydlate stworzonka, są wzorowane na zamieszkujących wyspę maskonurach.
Zbiory własne
Wszystkim, którzy mają możliwość odwiedzenia
irlandzkiego hrabstwa Kerry w sezonie letnim polecam wybrać się na Skellig.
Miejsce jest niesamowite - spokojne i odizolowane od świata. Czuję respekt dla
mnichów, którzy włożyli ciężką pracę, by wybudować klasztor tak daleko od
brzegu Irlandii, na stromej i niedostępnej skale. Wyspie poświęcę jeszcze jedną
notkę - opiszę w niej historię miejsca i rolę, jaką odegrali w niej wikingowie.
Zbiory własne
I na sam koniec zapraszam do obejrzenia filmiku z pięknymi ujęciami ze Skellig Michael.