Źródło: https://woodenwallsproject.com/portfolio/, data odczytu: 11.04.2024 |
Woda i to, co kryło się pod jej powierzchnią, zawsze fascynowała i przerażała ludzkość. To w jej odmętach czaiły się Nøkki i inne podobne im stwory, przed którymi ostrzegano dzieci oraz podróżnych. To z jej głębin wynurzały się olbrzymie Krakeny, potrafiące zatapiać statki. Dziś omówimy sobie kolejną morską istotę, którą wikingowie nazywali Havhestem.
Havhest, znany też jako Sjøhest, to istota łącząca w sobie cechy konia oraz węża. Nawet współczesne języki skandynawskie zawierają słowa, które tworzą ich nazwę, w praktycznie niezmienionej formie (norweskie hav to ocean, sjø oznacza morze, a hest to koń). Samo stworzenie miało posiadać głowę konia, którą można było jednak odróżnić od lądowych wierzchowców po dwóch rzędach zębów, ostrych kłach oraz żółtych oczach, oraz resztę ciała jak u węża, czy ryby. Pomimo, iż jego siedliskiem były słone zbiorniki wodne, potrafił ziać ogniem z paszczy (czyli zupełnie jak Mario Bros na podwodnych poziomach w grze). Bywał niebezpieczny zarówno dla marynarzy, jak i innych stworzeń morskich.
Nie da się ukryć, iż łączenie cech konia z żywiołem wody nie było unikatowe Skandynawii. O podobnym stworzeniu, celtyckim Kelpie, już opowiedzieliśmy sobie na blogu. Obydwa stworzenia potrafiły być niebezpieczne dla ludzi.
Źródło: https://no.wikipedia.org/wiki/Sj%C3%B8hest_%28fabelvesen%29, data odczytu: 11.04.2024 |
Wędrując
dalej na południe, natrafiamy również na greckie Hippokampy, które również
miały mieć ciało ryb, końskie głowy i przednią parę kończyn. Posejdon, Bóg
Mórz, miał podróżować rydwanem zaprzężonym w dwa takie stworzenia.
Havhest chętnie używany był jako symbol rodowy w Norwegii. Przykład takiego zachowanego symbolu można znaleźć w kościelem Tanum w miejscowości Bærum, który został ufundowany przez rodzinę Vogt. Również założona w 1972 roku Oljedirektoratet, czyli Norweska Dyrekcja ds. Ropy Naftowej, obrała sobie za logo Havhesta.
Dziś obie
nazwy przypisywane są również innym stworzeniom. Havhestem nazwano morskiego
ptaka zamieszkującego arktyczne wybrzeża, a Sjøhest to norweska nazwa pławikonika.
Być może kształt głowy tego ostatniego gatunku, połączony z płetwami i rybim
ogonem stał się przed wiekami źródłem wierzeń swojego straszniejszego,
ziejącego ogniem, odpowiednika.
Źródło: https://ebird.org/species/norful?siteLanguage=no, data odczytu: 11.04.2024 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz