piątek, 21 maja 2021

Karol Wielki a początek Epoki Wikingów

 

Źródło: https://www.worldhistory.org/image/13841/coronation-of-charlemagne/,
data odczytu: 20.05.2021

Rozpoczynając omawianie życia Karola Wielkiego zaczęliśmy od jego kampanii w Italii i wrócimy do niej również w ostatnim temacie poświęconym władcy Franków. W 795 roku nowym papieżem został Leon III. Kiedy wybrano go na głowę kościoła wysłał Karolowi Wielkiemu symboliczne klucze do grobu św. Piotra, za który to gest otrzymał obietnicę obrony w razie potrzeby. Nie spodobało się to części wpływowych dostojników rzymskich, którzy widzieli w tym geście wyraz uznania zwierzchności Karola nad Państwem Kościelnym. Przeprowadzili zamach na papieża, uwięzili go w klasztorze a także  próbowali okaleczyć. Leonowi udało się jednak uciec. Następnie udał się do Paderborn w Westfalii, gdzie aktualnie przebywał Karol, próbując tłumić kolejne powstanie Sasów.

Karol, który obiecał Leonowi ochronę, wrócił z nim do Rzymu. Tam odbył się synod, mający wykazać winę lub uniewinnić papieża. Wśród zarzutów było między innymi oskarżanie o cudzołóstwo, jednak niczego Leonowi nie udowodniono. Co więcej, oskarżycieli skazano na śmierć – wyrok ten złagodzono następnie i zamieniono na wygnanie z państwa. Pozycja papieża została przywrócona, a nawet umocniona. 25 grudnia 800 roku podczas mszy w Boże Narodzenie Karol został koronowany przez Leona na Cesarza Rzymskiego. Akt ten miał na celu połączenie Cesarstwa Zachodniego, ze Wschodnim, którego ostatni władca, Leon IV zmarł w 780 roku, a rządy po nim sprawowała cesarzowa-regentka, Irena. Planowano nawet doprowadzić do ślubu Karola z Ireną, by zjednoczyć oba Cesarstwa, jednak do małżeństwa nigdy nie doszło (a Irena nie stała się kolejną z żon władcy Franków). Tak więc zamiast połączenia dawnego Imperium koronacja tylko utrwaliła podział na Wschód i Zachód. Spowodowało to nawet konflikt o Wenecję, która w latach 806-810 należała do Cesarstwa Wschodniorzymskiego.  

Karol, jako zwierzchnik papieża i nowy Cesarz Rzymski wpływał na kościół. Przykładem może być dopuszczenie nowego wyznania wiary w kościele, innego, niż dotychczas obowiązujące, co dwa wieki później było jednym z powodów schizmy wschodniej i oderwania się części chrześcijan od papiestwa.

Źródło: https://www.thoughtco.com/charlemagne-king-of-the-franks-1788691,
data odczytu: 20.05.2021


Pomimo, iż na południowym wybrzeżu domeny narastały niepokoje, Karol ciągle był mocno zaangażowany w tłumienie buntów i umacnianie władzy na germańskich terenach. W 804 roku ziemie należące do  saskiego plemienia Nordalbingów przekazano Obodrytom, a ludność germańska została w większości wysiedlona. Sasi, którzy licznie znajdywali schronienie w Danii jeszcze za czasów Windukinda, zniknęli ze wspomnianych terenów. Godfred, ówczesny król duński, zwołał w tym samym roku całe swoje wojsko i flotę, ponieważ od tej pory jego domena bezpośrednio zaczęła sąsiadować z mocarstwem Franków. A jak Karol traktował swoich sąsiadów, którzy wyznawali inną wiarę, wiadomo. Następne lata przyniosły negocjacje z Frankami, a także wzmacnianie największej duńskiej fortyfikacji – wielkiego muru Danevirke. Przygotowany odpowiednio Godfred uznał, iż nie może biernie czekać, aż Karol wyprawi się na jego ziemię i w 808 roku zaatakował sprzymierzonych z Frankami Słowian Połabskich, a następnie w 810 roku skierował się w stronę Fryzji. Ambicje duńskiego króla sięgały na wszystkie zajęte przez Karola tereny germańskie, jednak zostały pokrzyżowane przez skutecznie przeprowadzony zamach na jego życie. Godfred zginął prawdopodobnie z rąk kogoś ze swojego najbliższego otoczenia a władzę po nim objął w następnym roku jego bratanek Hemming, zawierając pokój z Frankami.

W 813 roku Karol wezwał na swój dwór w Akwizgranie swojego syna Ludwika Pobożnego, by przekazać mu władzę cesarską. W styczniu następnego roku sędziwy Karol zachorował i 28 dnia tego samego miesiąca zmarł. Imperium, które stworzył, nie przetrwało nawet jednego pokolenia. Już za życia Cesarza władze w Italii przejął syn Pepina, Bernard, a w trzy lata po śmierci swojego dziadka wzniecił bunt przeciwko Ludwikowi. Ludwik, chcąc uniknąć dalszych walk o władzę, podzielił królestwo pomiędzy swoich trzech synów, tym samym osłabiając scentralizowaną władzę.

Sytuacji nie ułatwiały niepokoje na granicach Cesarstwa. Pod koniec życia Karola zaczęły mieć miejsce napady na porty położone na północnym wybrzeżu. Napady odnotowywano nie tylko w kraju Franków, ale także na angielskim i irlandzkim wybrzeżu – wszędzie, gdzie dotarło już chrześcijaństwo. Wśród Duńczyków znane były relacje o podboju Sasów. Być może, podobnie jak Godfred, więcej lokalnych przywódców uznało, iż najlepszą obroną jest atak. Być może były też powodowane chęcią zemsty za niszczenie przez całe stulecie świętych drzew, gajów i mordowanie braci w wierze (wierzenia południowo- i północnogermańskie są do siebie podobne). Za tym drugim faktem może przemawiać brutalność ataku, który miał miejsce 8 czerwca 793 roku na klasztor położony na wyspie Lindisfarne. Najeźdźcy wdarli się do zabudowy, zabili większość mnichów oraz splądrowali przybytek. Tych, którzy nie zginęli na miejscu, zaciągnięto siłą na plażę. Część związano i zabrano jako niewolników. Resztę potopiono w przybrzeżnej wodzie. Te ostatnie morderstwa mogły być inspirowane brutalnością, z jaką Karol rozprawił się  z Sasami na brzegu Łaby w 782 roku – najpierw ponownie chrzcząc 4500 buntowników, a następnie zabijając wszystkich wychodzących z wody. We wczesnym średniowieczu chrzest odbywał się poprzez zanurzenie całego człowieka w wodzie. Topienie mnichów mogło być wyrazem pogardy i wypaczeniem tego rytuału przez najeźdźców. A najeźdźcy owi pochodzili ze Skandynawii, która bezpośrednio sąsiadowała teraz z bardzo ekspansywnym Imperium Karola Wielkiego. W momencie, w którym dobiegała końca ekspansja Franków, rozpoczynała się Epoka Wikingów...


Na sam koniec tradycyjnie chciałbym podziękować mojemu Patronowi, Piotrowi Brachowiczowi, za kilka miesięcy wspierania mojej twórczości. Jeśli i Tobie podoba się to, co tworzę - grosza daj wikingowi! Zapraszam do odwiedzenia mojego profilu na Patronite, a także do zawitania na stronę na Facebooku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz