sobota, 7 czerwca 2025

Rán

 


Skandynawia jest górzystym terenem o bardzo długiej linii brzegowej, poprzecinanej setkami fiordów. Wzdłuż wybrzeża przebiegało wiele wodnych szlaków handlowych. Wielka woda była także nieodłącznym elementem życia w zatokach. Nie może więc dziwić, iż stanowiła istotny element wierzeń wikingów. Jednym z bóstw, które patronowały morzom, była Rán i to właśnie o niej chciałbym Wam dziś opowiedzieć.

Rán była małżonką Ægira, który tak jak ona był bóstwem morskim. Mieli dziewięć córek, których imiona to poetyckie nazwy fal: Przytoczę tu polskie tłumaczenia, ale na ekranie wyświetlę Wam oryginalne wersje. A więc alfabetycznie były to; Blóðughadda (Krwawowłosa), Bylgja (Fala), Dröfn (Pieniąca), Dúfa (Opadająca Fala), Hefring (Podnosząca się Fala), Himinglæva (Przejrzsysta), Hrönn (Źródlana), Kólga (Chłodna) oraz Uðr (Spieniona). Również i imię Rán było używane w wielu kenningach. Rán-beðr (nord. Łoże Rán) to określenie dna morskiego, Ránar salr (nord. Sala Rán) to poetyckie miano głębin morskich. Ránar land (nord. Kraj Rán),  oraz Ránar vegr (nord. Droga Rán) z kolei określały samo morze. Atrybutem bogini była sieć rybacka, w którą niekiedy była odziana. I podobnie jak rybacy używali sieci do łapania ryb, tak Rán zarzucała ją na statki, by wciągać marynarzy w morską toń. W jednym z mitów Loki, bóg oszustw, pożyczył pewnego razu sieć od bogini, by złapać krasnoluda Andvariego, który potrafił zamieniać się w szczupaka. Ta sama sieć posłużyła później do złapania Lokiego, kiedy ten doprowadził do śmierci Baldura.

Rán
ChatGPT

W tym miejscu warto podkreślić, że nordyckie zaświaty nie były jednym miejscem, a wieloma krainami, do których można było trafić po śmierci. Najbardziej znana jest Walhalla, gdzie wędrowała połowa ludzi walecznych lub zabitych w walce, wedle innej wersji. Topielcy  trafiali do podwodnego złotego (lub wedle inne wersji, koralowego) pałacu Rán, który mieścił się gdzieś na dnie morza, w pobliżu leżącej w cieśninie Kattegat wyspy Læsø, nazywanej przez wikingów Hlésey, czyli Wyspy Hléra (jedno z imion Ægira). Samo imię bogini jest również rzeczownikiem w staronordyckim – rán oznacza kradzież, rabunek. Takie miano nie dziwi – bogini okradła marynarzy z ich życia, a ich rodziny z mężów i ojców, którzy wypływali na otwarte morze, zdając się na kaprysy morskiego bóstwa.

Istniał sposób, by ubłagać Rán i prosić ją o darowanie życia. W momencie, gdy morze stawało się niespokojne, a znajdujący się na pokładach statków ludzie spodziewali się śmiertelnego zagrożenia, należało cisnąć odrobinę złota w morską toń. Bogini była chciwa nie tylko na ludzkie dusze, ale i na cenny kruszec. Taka ofiara wedle wikińskich wierzeń mogła ocalić całą załogę od pewnej zguby. Przypuszcza się, iż część znalezisk z duńskich cieśnin, takich jak wydobyte z dna bronie czy biżuteria, również mogły być rzucone w wody specjalnie w celu udobruchania Rán. Ciekawostką jest, iż samo złoto w poezji było opisywane kenningiem Ogień Ægira. Być może powodem były właśnie znajdywanie samorodków złota lub błyskotek pod wodą – z nad powierzchni wyglądały jak małe, podwodne ogniki. Przypuszcza się, iż mogły również zdarzać się ofiary składane z ludzi, w celu zaspokojenia kaprysów morskiej bogini. Handlarze niewolników mieli rzekomo w tym celu wyrzucać za burtę co dziesiątego schwytanego jeńca.

Rán w przeciwieństwie do męskich bóstw morza, jak jej mąż Ægir czy inny bóg, Njord, jest bardziej niespokojna. Być może ta różnica wyrażała rozdźwięk, jaki wikingowie widzieli między kobiecą a męską naturą – wszak i dziś powiemy, że kobieta zmienną jest. I może właśnie dlatego przypadło jej patronowanie zmiennym warunkom na morzu, a nie spokojnej pogodzie.

Pałac Rán
ChatGPT

Na koniec zachęcam do odwiedzenia mojego profilu na Facebooku. A jeśli możecie wesprzeć moją twórczość finansowo, również do zostania Patronem, wzorem Piotra Brachowicza. Do usłyszenia w następnym materiale, a tymczasem, bywajcie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz