Kategorie

Polecane strony

piątek, 26 listopada 2021

Þat mælti min móðir - My Mother told me - Tak powiedziała moja matka

Źródło obrazka: https://icelandmag.is/tags/day-tours-reykjavik,
data odczytu: 23.11.2021

Dzisiejszy artykuł będzie zawierał spoilery z serialu Wikingowie, o czym z góry uprzedzam. Fani produkcji na pewno kojarzą ekranowych braci – Haralda Pięknowłosego i Halfdana Czarnego (warto zaznaczyć, że z historycznego punktu widzenia nie byli rodzeństwem, a ten pierwszy był synem drugiego). Przed bitwą, którą obaj mieli stoczyć po różnych stronach konfliktu śpiewają pieśń Þat mælti min móðir (nord. Tak powiedziała moja matka). Ten sam utwór powtórzony jest przy (równie niehistorycznej) śmierci Haralda. O wspomnianych władcach Norwegii opowiemy sobie innym razem – dziś omówimy sobie samą pieśń, szukając odpowiedzi, czy była wymyślona na potrzeby serialu czy też bazowała na prawdziwym źródle, znanym w epoce wikingów?


By poszukać odpowiedzi, musimy przenieść się na Islandię do X wieku. Wtedy też swoją karierę zaczynał młody skald, Egil Skallagrímsson. Urodził się między 900 a 905 rokiem naszej ery. Mając siedem lat podczas gry w knattleikr (na chwilę obecną przyjmijmy, że jest to gra najbardziej podobna do współczesnego hurlingu, w której dwie drużyny uderzając piłkę drewnianymi kijami starają się ją wbić do bramki przeciwnika) pokłócił się ze starszym i silniejszym od siebie Grimem. Egil przegrał bójkę i upokorzony wrócił do domu. Jego przyjaciel, Thord Granason, zaproponował, iż użyczy mu topora o grubym ostrzu i razem wrócą zmierzyć się z nastolatkiem, który pokonał Egila. Grim i inny chłopcy grali dalej. Gdy Egil dotarł do boiska, nie czekając ani chwili ruszył na niego i jednym ciosem rozpłatał mu głowę, aż do mózgu (jak pięknie opisano to później w sadze o jego przygodach). Rozgorzała regularna walka, kto mógł, chwycił za broń. Kiedy kurz opadł nad pobojowiskiem łącznie siedem osób leżało martwych na ziemi. Ot, typowa zabawa wikingów – od niewinnej gry w piłkę do rzezi na boisku.


Po powrocie do domu Skallagrim, ojciec Egila, stwierdził, że nie jest zadowolony z zachowania syna. Jego matka, Bera, stwierdziła natomiast z dumą, iż stał się prawdziwym wikingiem i pewnego dnia będzie posiadał okręt wojenny. Siedmioletni chłopiec miał wówczas wyrecytować swój pierwszy poemat. Został on następnie przytoczony w spisanej w XII wieku Sadze o Egilu, w rozdziale 40:

Þat mælti mín móðir,

at mér skyldi kaupa

fley ok fagrar árar,

fara á brott með víkingum,

standa upp í stafni,

stýra dýrum knerri,

halda svá til hafnar

höggva mann ok annan

 

I w przekładzie na nasz język:

Tak powiedziała mi matka,
że powinienem kupić
okręt z pięknymi wiosłami
i pożeglować z wikingami.
Stanąć przy sterze
i kierować statkiem.
Obrać kurs na zatokę,
gdy już usiekę człowieka lub dwóch

Jak pewnie widać nie jest to wierszyk, którego uczą się współcześni siedmiolatkowie. Na ile też umiejętności retoryczne małoletniego Egila pozwalały na wygłoszenie tego utworu, nie wiadomo. Przyjmijmy jednak, że wygłosił je po zabiciu Grima – musiało to mieć miejsce między 907 a 912 rokiem naszej ery (bazując, iż urodził się pomiędzy 900 a 905 rokiem). Halfdan Czarny zmarł ok. 860 roku, tak więc nie mógł w żaden sposób poznać utworu, który powstał na Islandii co najmniej kilkadziesiąt lat później. Harald Pięknowłosy urodził w 855 a zmarł w 933 roku. Ten władca był w stanie już zapoznać się z twórczością młodego Egila, o ile założymy, że jego utwór znalazł się na listach przebojów skaldów w Norwegii. Sędziwy król abdykował w 930 – na pewno więc nie śpiewał tej pieśni umierając na polu bitwy, jak było to przedstawione w serialu. Zmarł trzy lata później, w podeszłym wieku.


Cokolwiek by nie powiedzieć o piosence, jej współczesna wersja wpada w ucho. W sieci można znaleźć jej liczne przeróbki. Kilka z nich powplatałem między akapity dzisiejszego artykułu – na koniec nie zostaje mi nic innego, jak zaprosić Was do ich przesłuchania!

Tradycyjnie zaprasza do odwiedzenia profilu na Facebooku oraz dziękuję Piotrowi Brachowiczowi, za wspieranie mojej twórczości.

piątek, 12 listopada 2021

Vegvísir

 

Źródło: https://akademiaducha.pl/vegvisir-runiczny-kompas-ochronny/,
data odczytu: 11.11.2021

Serial Wikingowie od History Channel rozpromował nordyckich wojowników w telewizji. To samo miało miejsce w świecie gier komputerowych dzięki God of War czy Assasin Creed: Valhalla. Wikingowie stali się więc ostatnimi czasy bardziej modni, a to co z nimi związane trafiło na koszulki, kubki czy posłużyło jako wzory tatuaży. Oprócz wizerunków wojowników, bogów czy statków pojawiają się także runy. Były to litery, którym przypisywano magiczną moc i boskie pochodzenie – ludzie nauczyli się ich od Odyna, Wszechojca. Oprócz samego alfabetu, który mniej lub bardziej odpowiada naszym literom, powstawały także złożone runiczne symbole. Przykładem może być tatuaż, który na ramieniu ma islandzka piosenkarka Björk i który sam otrzymałem na koszulce od mojej żony (a wtedy jeszcze narzeczonej :). To właśnie ten znak sobie dziś omówimy.

Vegvísir, bo tak się nazywa ów symbol, pierwszy raz pojawia się w XIX-wiecznym manuskrypcie Huld pióra Geira Vigfussona. Nazwa oznacza Wskazującego Drogę. Autor objaśnia, że ten kto używa tego symbolu nigdy nie zabłądzi w czasie burzy lub złej pogody, nawet jeśli nie zna drogi (dla zainteresowanych w oryginale - Beri maður stafi þessa á sér villist maður ekki í hríðum né vondu veðri þó ókunnugur sé). Cofając się o ponad dwa stulecia wcześniej, uproszczona forma pojawia się w magicznej księdze Galdrabók (dosłownie Księga Zaklęć)  z 1600 roku. W podaniach pojawił się jednak już w XIII/XIV wieku. Saga o Hranim Htringu wspomina, iż był używany do nawigacji na morzu. W pochmurny dzień, kiedy nie można było ustalić pozycji słońca na niebie, Vegvísir potrafił wskazać właściwy kierunek. Ten opis przywodzi na myśl inny przyrząd nawigacyjny stosowany w Skandynawii – szpat islandzki, rodzaj kalcytu, który skupiał światło słoneczne na tyle, iż dzięki niemu można było ustalić, gdzie za chmurami znajduje się słońce. Czyżby więc oryginalny Vegvísir był poetycką nazwą kryształu?

Źródło: https://bavipower.com/blogs/bavipower-viking-blog/the-vikings-used-sunstone-for-navigation-study-shows, data odczytu: 11.11.2021


Co się tyczy samego symbolu, to ma on odzwierciedlać kosmologiczne wyobrażenie wikingów o świecie. Ze środka, który reprezentuje świat ludzi, Midgard, wychodzi osiem ramion, a runiczne zakończenie każdego z nich przedstawia inną krainę. I tak oto trzy górne promienie wskazują odpowiednio Vanaheim (Świat Wanów), Asgard (Świat Asów) oraz Alfhreim (Świat Elfów), boczne odchodzą w stronę Jotunheimu (Świata Lodowych Olbrzymów) i Muspelheimu (Świata Ognistych Olbrzymów), a trzy dolne to Svartalfhaimu (Świata Ciemnych Elfów), Helheimu (Świata Umarłych) oraz Nilfheimu (Świata Mgieł).

Obecnie Vegvísirowi przypisuje się także kierowanie ludźmi, podejmującymi różne decyzje, tak więc stał się nie tylko kompasem na morzu, pomiędzy Dziewięcioma Światami, ale i na ścieżce życia. Nie da się jednak jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, jak zapatrywali się na niego wikingowie tysiąc lat temu. Nie jest nawet pewne, czy go znali. Na Islandii przetrwało wiele spisanych sag, język mieszkańców tej mroźnej wyspy najmniej zmienił się od setek lat. Być może Huld i Galdrabók były oparte na wcześniejszych rękopisach, jednak dopóki nie zostaną one odnalezione, ciężko doszukiwać się wcześniejszych wyobrażeń Vegvísira. Jego kształt przypomina inne magiczne symbole oraz pieczęci ze średniowiecza, być może był więc inspirowany wpływamy z kontynentu.

Tradycyjnie zaprasza do odwiedzenia profilu na Facebooku oraz składam podziękowania dla Piotra Brachowicza, za wspieranie mojego bloga. Ponadto chciałem podziękować tym wszystkim czytelnikom, którzy ostatnimi czasy podesłali mi inspiracje do tworzenia nowych tematów, wskazali literówki w już istniejących oraz podzielili się swoimi historiami dotyczącymi tradycji Pustej Nocy.